Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi RedRider z miasteczka Poznań. Mam przejechane 12028.20 kilometrów w tym 3362.83 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy RedRider.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
90.40 km 0.00 km teren
03:03 h 29.64 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:182 ( 93%)
HR avg:147 ( 75%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: 1850 kcal

Kawał dobrej roboty. Objezierze + wisienka ;-P

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszym treningu siłowym dzisiaj trzeba było trochę odpuścić i zrobić trening wytrzymałościowy. W planie była rundka przez Objezierze + dodatkowa pętla wydłużająca: odbicie w Kowalewku na prawo i jazda przez Nieczajną. W sumie miało to dać ok 80 km, a tempo miało być z zakresu II strefy tętna.

Teoretycznie można było wymyślić coś innego, bez dublowania odcinków, ale nie miałem zbytnio weny na szukanie trasy a potem dbanie w trakcie o to aby ją pilnować. Runda przez Objezierze jest znana, można skupić się tylko na jeździe, tętnie i znanych trudniejszych odcinkach.

Do wyjazdu dołączył się Wojtek Polcyn, i bardzo dobrze, bo we dwójkę zawsze raźniej i mniej nudno niż samemu.

Pogoda dopisała, wszyscy się stawili, ruszamy. Tempo jak wspomniałem tylko przed Kiekrzem Wojtek wskoczył na czoło i ruszył mocniej. Mi to nie przeszkadzało bo mogłem regulować tętno to chowając się to wystawiając na opór powietrza.

W Rokietnicy runda trochę się zmodyfikowała i polecieliśmy w prawo a nie w lewo, a w Kowalewku byliśmy już na wyznaczonym wcześniej torze.

Z zaplanowanej jednej pętli wyszły dwie choć na pierwszej nogi zaczynały wołać dość. Na szczęście niewygórowane tempo pozwoliło im się zregenerować i do końca trasy były już posłuszne. Udało się również mimo planu zaakcentować i podtrzymać podjazdy "na twardo".

Tak więc i pętelki i mocne podjazdy stały się ową "wisienką" dzisiejszego treningu.

Na końcówce od Kiekrza nawet całkiem nieźle poszliśmy ;-P Najpierw Wojetk wskoczył na czoło narzucając tempo ok 34 km/h a potem ja pociągnąłem drugą część dojazdu w minimalnie większym tempie.

I tak oto pyłko całkiem fajnie 90 km w całkiem niezłym tempie. Trening jak najbardziej należy do udanych.

Śr. pr. 30,6 km/h
Kategoria Objezierze



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ntrum
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]